#

"Warkot"

Jarosław Rybski

Właśnie nakładem Wydawnictwa SQN ukazała się fascynujący retrokryminał, którego akcja rozgrywa się we Wrocławiu w latach 50. Zagadkę makabrycznych morderstw rozwiązać będzie musiała najdziwniejsza grupa wrocławskich osobistości, a funkcjonariusze milicji i ubecji bardziej będą przeszkadzać niż pomagać. Mroczny klimat, niespodziewane zwroty akcji, krążąca po mieście czarna pobieda, mistrzowskie dialogi, inteligentny humor i pełnokrwiści bohaterowie. Warkot –polecany przez mistrza kryminałów, Marka Krajewskiego trafił do księgarń 19 lipca.


Świetnie się czyta! Opisy stalinowskiego Wrocławia – trafne, soczyste, przerażające.
Marek Krajewski



Jarosław Rybski o książce:
Zawsze fascynowali mnie żyjący wówczas mieszkańcy mojego miasta – ludzie niejednokrotnie po traumatycznych przejściach wojennych, którzy potrafili przy tym wszystkim zachować pogodę ducha, serdeczność wobec innych i poczucie humoru w tych raczej złowieszczych czasach.


Takiej draki Wrocław jeszcze nie widział!


Początek lat 50. Funkcjonariuszom milicji i ubecji sen z powiek spędza bestialski morderca pozostawiający makabryczny szlak zwłok pozbawionych krwi. Na dodatek tajemnicza sekta poszukuje w mieście relikwii zaginionej podczas wojny. Kto stoi za niewytłumaczalnymi morderstwami? Jaki związek ze sprawą ma czarna pobieda krążąca nocami po ulicach powojennego Wrocławia? I czy w starych podaniach kryje się ziarno prawdy?

Jedną z najdziwniejszych kryminalnych zagadek Wrocławia rozwiązać może tylko grupa złożona z prawdziwych oryginałów: młodego i ideowego studenta, żywiołowego majstra z drukarni, ostatniego sprawiedliwego porucznika milicji i pewnego leciwego jegomościa. A to zwiastuje prawdziwe kłopoty.
Warkot to błyskotliwy retrokryminał, w którym rzeczywistość historyczna misternie przeplata się z fikcją, a całości dopełnia subtelny humor.




Jarosław Rybski
Wrocławianin z krwi i kości, który ma co prawda kilka ulubionych miejsc na świecie, ale nie wyobraża sobie życia poza Starym Miastem.
Studiował na wrocławskiej anglistyce, pracował w różnych stacjach radiowych, zjeździł całe Wyspy Brytyjskie. Pasjonat fotografii, fan muzyki hardrockowej, heavymetalowej i tradycyjnej muzyki celtyckiej.
Przetłumaczył prawie sto książek i tyle samo komiksów jako Orkanaugorze. Przełożył między innymi dzieła T.S. Eliota, Maria Puzo, Irvine’a Welsha, Philipa K. Dicka, Adriana Tchaikovsky’ego i Scotta Westerfelda. Jest członkiem Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury.
Bractwo Wrocławskie. Warkot to jego debiut literacki.



Wydawnictwo SQN powstało w połowie 2010 roku. Ideą, która przyświecała założycielom, jest publikowanie książek „z pasją”. Dla jednych pasją jest piłka nożna, dla innych film, trzeci interesuje się sztuką współczesną, a jeszcze kolejny dobrą beletrystyką. Każdy jednak ma możliwość dzielić się swoją pasją właśnie poprzez książki.