#

Mordercza gra

Ograniczona liczba osób, zamknięta przestrzeń i opuszczony budynek to warunki sprzyjające działaniu mordercy. Jeżeli do tego dodamy brak możliwości opuszczenia niebezpiecznego miejsca, niewyjaśnione wydarzenia i brak porozumienia między bohaterami, atmosfera staje się nerwowa. A o to właśnie przecież chodzi mordercy…

W swojej debiutanckiej powieści Allia Reynolds na miejsce akcji wybrała położone wysoko w Alpach schronisko. Przed lub w sezonie narciarskim takie ośrodki nie przyciągają turystów i nikt nie trafia tam bez przyczyny. Jest przecież tyle ciekawszych i atrakcyjniejszych miejsc. Czasem jednak trudno odmówić zaproszeniu, tym bardziej gdy z ośrodkiem wiążą się wspomnienia. Te dobre i te złe. Dekadę temu właśnie tutaj zniknęła Saskia, siostra Curtisa, jednego ze znajomych Milli.

„W zaproszeniu nie było o tym mowy, ale to oczywiste, po co tu przyjechaliśmy. Dzień przed otrzymaniem maila od Curtisa usłyszałam w wiadomościach: „Brytyjska snowboardzistka, która zaginęła dziesięć lat temu po sądowej batalii została uznana za zmarłą."

Do bohaterów „Rozgrywki” odzywają się znajomi sprzed lat i proponują spotkanie w miejscu, w którym widzieli się po raz ostatni dziesięć lat wcześniej. Milla, Curtis, Brent, Dale i Heather, mimo początkowej niechęci, dają namówić się na spotkanie, tym bardziej że zaproszenie pochodzi od osoby, z którą kiedyś wiązały ich bliskie relacje. Jak się wkrótce okazuje, pod zaproszeniami nie była podpisana jedna osoba.

„– Dlaczego sądzisz, że to ja zorganizowałam? Curtis to zrobił.
Curtis posyła mi zaskoczone spojrzenie.

– Słucham?”

Niezależnie od tego, kto stoi za zaproszeniami na to nietypowe spotkanie, Milla i jej znajomi już wkrótce przekonują się, że nie będą to prowadzone przy ognisku rozmowy ani wspomnienia zaginionej przed laty siostry Curtisa. Ośrodek narciarski okazuje się pusty, a ktoś zaczyna prowadzić z nimi grę, której zasady odkrywa po kolei. Pierwszą z nich jest oddanie telefonów komórkowych. Niepodejrzewający jeszcze nic złego bohaterowie bez wahania spełniają tę prośbę:

„Stop! To dopiero początek zabawy. Zostawcie telefony w koszyku”

Kolejnym punktem wyreżyserowanej zabawy jest gra w szczerość. Jak się wkrótce okazuje, ktoś gra nieuczciwie i podmienia pytania na takie, które powoduje, że odżywają wspomnienia sprzed lat, a piątka byłych snowboardzistów zaczyna sobie zadawać pytania, co tak naprawdę spotkało Saskię. Odpowiedzi powodują odkrywanie tajemnic i weryfikowanie przebiegu wydarzeń.

W ośrodku dzieją się niewytłumaczalne rzeczy i bohaterów zaczyna ogarniać strach. Nie mogą wezwać pomocy, bo nie mają telefonów i nie mogą zjechać na dół kolejką, bo przestała działać. Są uwięzieni i zdani na siebie. Czy uda uciec się im z pułapki, w którą zostali zwabieni?

W „Rozgrywce” Allia Reynolds zdecydowała się na narrację pierwszoosobową i był to dobry wybór. Dzięki temu czytelnik jest bardziej zaangażowany emocjonalnie w przeżycia głównej bohaterki, Milli, a wydarzenia, których była i jest uczestniczką stają się mu bliższe dzięki „wiadomościom z pierwszej ręki”.

„Rozgrywka” to kolejna powieść, w której wydarzenia mają swój początek w przeszłości. Odkrywając związaną z tym tajemnicę, czytelnik śledzi losy bohaterów na przestrzeni lat, obserwuje ich życie przed „punktem zero” i po nim. Widzi czy, i jak, się zmienili.

Ze względu na umieszczenie bohaterów w odizolowanym miejscu, powieść A. Reynolds przypomina mi „I nie było już nikogo” (dawniej „Dziesięciu małych Murzynków”) Agathy Christie (akcja rozgrywa się na wyspie) lub „Głowę Niobe” Marty Guzowskiej (akcja rozgrywa się w zasypanym śniegiem pałacu w Nieborowie). Oczywiście cała historia jest zupełnie inna.

„Rozgrywka” to bardzo udany debiut i znakomita lektura dla miłośników thrillerów i kryminałów.


O KSIĄŻCE

FRAGMENT DO CZYTANIA


Agnieszka Pruska

Agnieszka Pruska – od ćwierćwiecza gdańszczanka, nie pracująca w zawodzie nauczycielka, autorka dwóch serii powieści kryminalnych: policyjnej z nadkomisarzem Uszkierem („Literat”, „Hobbysta”, „Żeglarz”, „Spadkobierca) i komediowej z dwoma nauczycielkami w roli głównej ("Zwłoki powinny być martwe i „Wakacje z Trupami”). Nałogowa czytelniczka, posiadaczka czarnego pasa w aikido, cierpi na permanentny brak czasu, lubi bliższe i dalsze podróże.