#

Haker Jej Królewskiej Mości

Jesteśmy tak uzależnieni od elektroniki i prądu, że nie wyobrażamy sobie bez niej życia. Brak zasilania to odcięcie od wszystkiego. Blackout. To pojęcie znają już chyba wszyscy i wszystkim kojarzy się z ogólnym paraliżem i chaosem. Co się jednak stanie, gdy zostanie zakłócona praca tylko wybranych, ale za to strategicznych dla różnych państw urządzeń?

Wywiad elektroniczny zajmuje się przeszukiwaniem sieci i namierzaniem potencjalnych niebezpieczeństw oraz zdobywaniem informacji. Po ataku terrorystycznym na World Trade Center działania te zostały zintensyfikowane, a każda próba złamania zabezpieczeń stawia na nogi cały sztab ludzi. Zaczyna się polowanie na intruza.

Akcja najnowszej powieści Fredericka Forsytha, „Fox”, rozpoczyna się w niewielkim prowincjonalnym angielskim miasteczku. Do domu, jakich wiele, pod osłoną nocy wchodzą siły połączone różnych jednostek specjalnych, w tym amerykańskiej i rosyjskiej. Zajmują dom, zatrzymują mieszkańców. Ku ich zaskoczeniu zamiast terrorystów, uzbrojonych najemników lub bliżej niezidentyfikowanych fanatyków zastają w nim spokojną rodzinę: matkę, ojca i dwóch synów: osiemnastoletniego Luke’a i trzynastoletniego Marcusa. Wkrótce okazuje się, że osobą, której szukali jest starszy syn państwa Jenningsów, który, korzystając z prostych, ale przez siebie zmodyfikowanych komputerów, włamał się do głównej bazy danych Agencji Bezpieczeństwa Krajowego, omijając firewalle i kody dostępu, które miały być nie do złamania. Wściekli Amerykanie żądają wydania sprawcy, ale Anglicy mają inny pomysł. Nie od dzisiaj wiadomo, że część hakerów w przypadku złapania dostaje propozycję nie do odrzucenia: albo proces i więzienie, albo współpraca. Za wykorzystaniem Luke’a przez agencję przemawiał jeszcze jeden fakt: nastolatek nie wykradł danych, nie wpuścił wirusa ani niczego nie uszkodził. Włamał się po to, aby pokazać, że zabezpieczenia nie są doskonałe. Szkoda by było w sposób kontrolowany nie wykorzystać zdolności Luka Jenningsa. Problemem jest jednak to, że Fox, jak nazwano chłopaka, ma zespół Aspergera i trudno nawiązać z nim współpracę. To wycofany nastolatek żyjący w świecie komputerowym i uporządkowanej rzeczywistości, który tylko tam czuł się bezpiecznie.

„Luke Jennings otrzymał własny pokój i z zadowoleniem zaczął go przekształcać w dokładną kopię pokoiku na poddaszu w Luton. Odczuwał psychiczną potrzebę, by każdy detal wyglądał znajomo.”

Podobno nie ma jednak rzeczy niemożliwych i emerytowanemu, doświadczonemu pracownikowi wywiadu, sir Adrianowi Westonowi, udaje się porozumieć z nastolatkiem. Ten starszy mężczyzna jest obecnie tajnym doradcą pani premier i za jej pozwoleniem oraz zgodą Amerykanów przystępuje do realizacji precyzyjnego planu uderzenia w przeciwników Wielkiej Brytanii. Jego doświadczenie pozwala mu w sposób precyzyjny wybrać cele. Bezpośredni nadzór nad Luke’iem sprawuje zaś dr Jeremy Hendricks na co dzień zajmujący się śledzeniem działań hakerów i odkrywaniem śladów, jakie zostawiają. To on namierzył Luka.

Jak łatwo się domyślić „druga strona” już po pierwszym ataku nie pozostaje bierna i przystępuje do kontrataku.

„Specjaliści komputerowi w Murmańsku potrzebowali zaledwie doby, by przygotować raport dla Kremla. To nie była awaria. Wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu ktoś włamał się do systemu…”

To akcja i reakcja. Każde włamanie Luke’a niesie za sobą odpowiedź dotkniętych państw. Sir Adrian Weston musi być krok przed nimi, przewidywać każdy ruch i wykorzystywać swoje znajomości i wpływy, aby chronić młodego geniusza komputerowego. Tym bardziej że Luke nie zdaje sobie sprawy ani z tego, że znajduje się w niebezpieczeństwie, ani z roli, jaką odkrywa w rozgrywkach między państwami. Jak daleko zabrnie stary as wywiadu w tych precyzyjnych rozgrywkach cybernetycznych?

Fabuła „Foxa” opiera się na współpracy Luke’a i sir Adriana, a łącznikiem pomiędzy nimi jest dr Hendricks. To z jednej strony genialne poruszanie się po cyberprzestrzeni i łamanie kolejnych firewalli oraz zabezpieczeń, a z drugiej doskonała znajomość ludzi, świata, polityki, gospodarki i przeróżnych układów. Świat wywiadu i kontrwywiadu zdaje się nie mieć przed sir Adrianem Westonem tajemnic, a powrót do gry i nowe możliwości sprawiają mu zdecydowaną satysfakcję.

Fredericka Forsytha nie trzeba przedstawiać miłośnikom thrillerów. „Fox” to trzymająca w napięciu powieść, w której przeplatają się motywy szpiegowskie, polityczne i sensacyjne. Ba, jest nawet miłosny. Czuję jednak pewien niepokój. Co by było, gdyby autor trochę inaczej pokierował losami Luka Jenningsa? Jak dalece można posunąć się, wykorzystując broń, jaką stał się nastolatek?


WIĘCEJ O KSIĄŻCE

FRAGMENT DO CZYTANIA


Agnieszka Pruska

Agnieszka Pruska – od ćwierćwiecza gdańszczanka, nie pracująca w zawodzie nauczycielka, autorka dwóch serii powieści kryminalnych: policyjnej z nadkomisarzem Uszkierem („Literat”, „Hobbysta”, „Żeglarz”, „Spadkobierca) i komediowej z dwoma nauczycielkami w roli głównej ("Zwłoki powinny być martwe i „Wakacje z Trupami”). Nałogowa czytelniczka, posiadaczka czarnego pasa w aikido, cierpi na permanentny brak czasu, lubi bliższe i dalsze podróże.