#

​Wyrzuty sumienia

Motywy postępowania bywają rozmaite, czasem są dla otoczenia widoczne i oczywiste, niekiedy skrywane, wstydliwe lub wiążące się z lękiem. W najnowszej powieści Louise Jensen zachowanie wielu postaci jest zagadkowe i niekiedy trudne do wytłumaczenia. Od razu też widzimy, że motywów działania należy szukać w przeszłości. Ale jak bardzo jest ona odległa?

Dosyć nietypowo (jak na mnie) tę recenzję zacznę od zwrócenia uwagi na konstrukcję powieści. „To wszystko dla ciebie” zaczyna się w dniu porwania syna głównej bohaterki, następnie pisarka pokazuje nam wydarzenia poprzedzające ten moment, a potem akcja toczy się chronologicznie. Nietypowym zabiegiem było też powtórzenie sceny dotyczącej porwania (na początku powieści, a potem w momencie wynikającym z chronologii). Jeżeli chodzi o narrację, to w „To wszystko dla Ciebie” mamy do czynienia z pierwszo- lub trzecioosobową w czasie teraźniejszym. Muszę przyznać, że ma to dobre strony (uczucie uczestniczenia w bieżących wydarzeniach), ale czasem trudno się do niej przyzwyczaić.

Głównymi bohaterami powieści są członkowie rodziny Walshów: Lucy (niepracująca lekarka opiekująca się chorym synem), jej mąż Aidan (weterynarz), siedemnastoletni Connor i trzynastoletni (cierpiący na przewlekłą chorobę) Kieron. Całą czwórkę, a także ich przyjaciół i znajomych poznajemy w trakcie czytania, z każdą sceną dowiadując się o nich coraz więcej i odkrywając rozmaite zależności, a także skrywane przed bliskimi i otoczeniem sekrety.

Zapowiedzią nieszczęścia jest brak kontaktu Lucy ze starszym synem. Connor został w domu sam, podczas gdy matka z bratem pojechali na konsultacje do szpitala, a ojciec był na konferencji. Nieodebrany telefon od matki w przypadku nastolatka nie wydaje się czymś zwiastującym nieszczęście, ale gdy to samo dzieje się, gdy Lucy dzwoni z telefonu młodszego syna, kobieta zaczyna się niepokoić. Connor na pewno nie zlekceważyłby telefonu od chorego brata. Strach kobiety potęguje świadomość, że w miasteczku zaginęli już dwaj nastolatkowie, przyjaciele syna. Natrętna myśl, że Connor jest następny na liście porywacza sprawia, że Lucy wraca ze szpitala, łamiąc przepisy drogowe. Drzwi do domu zastaje otwarte, na ścianie są ślady krwi, a w pokoju bałagan. Connor zniknął, przeczucie stało się faktem.

W tym miejscu Louise Jensen, a wraz z nią czytelnicy, cofają się do wydarzeń sprzed kilkunastu dni, a pośrednio również do starszych. Z każdą stroną przekonujemy się, że większość bohaterów skrywa jakiś sekret, jakąś tajemnicę, być może traumatyczne przeżycie, z którym musi sobie poradzić. Stwierdzenie Lucy:

Na ramionach czuję ciężar nie tylko niewiadomej przyszłości, ale też przeszłości. Powoli mnie dopada. Jak głosi stare porzekadło: „Powróz winy z czasem się przeciera”. Teraz niemal czuję, jak się zacieśnia na mojej szyi.”

można odnieść do wielu osób. Czy jednak łączą ich te same wydarzenia, czy każdy boryka się z czymś innym? Trudno to orzec, bo ani jeden z Walshów nie opowiada o tym, co się wydarzyło, bardzo długo poznajemy ich zachowanie jedynie w chwili obecnej.

Relację z wydarzeń widzimy z perspektywy trzech członków rodziny Walshów: Aidana, Connora i Lucy, i mimo że od razu uzmysławiamy sobie, że każde z nich coś skrywa i czymś się denerwuje, nie wiadomo, co jest przyczyną lęków. Stres pogłębia również samochód, który wyjątkowo często pojawia się przed domem Aidana i Lucy, jak również martwe czarne ptaki znajdowane na progu:

Podchodzę do okna, żeby je uchylić. Chcąc nie chcąc, przeczesuję wzrokiem ulicę w poszukiwaniu białego samochodu i nagle przypomina mi się okaleczony ptak.”

Miejsce akcji w „To wszystko dla ciebie” nie jest przypadkowe. Niewielkie miasteczka sprzyjają dobrej wiedzy o współmieszkańcach, a także zżyciu społeczności. To ostatnie najczęściej kojarzy się z pewnego rodzaju sielanką i bezpieczeństwem, ale ten stan może być bardzo łatwo zaburzony. Trudno tu o anonimowość, wieści szybko się rozchodzą. W sytuacji, gdy ktoś porwał trzech nastolatków, mieszkańcy zaczynają obawiać się o własne dzieci.

W najnowszej powieści Louise Jensen warto też zwrócić uwagę na wpływ ciężkiej choroby jednego z synów Walshów na ich życie i zmianę wzajemnych relacji. Troska o Kierona momentami zdaje się przesłaniać wszystko inne.

‘To wszystko dla ciebie” to dobra lektura na kilka wieczorów. Polecam szczególnie tym wszystkim, którzy lubią thrillery z rozwiniętym wątkiem psychologicznym.

o książce

przeczytaj fragment



Agnieszka Pruska – od ćwierćwiecza gdańszczanka, nie pracująca w zawodzie nauczycielka, autorka dwóch serii powieści kryminalnych: policyjnej z nadkomisarzem Uszkierem („Literat”, „Hobbysta”, „Żeglarz”, „Spadkobierca) i komediowej z dwoma nauczycielkami w roli głównej ("Zwłoki powinny być martwe i „Wakacje z Trupami”). Nałogowa czytelniczka, posiadaczka czarnego pasa w aikido, cierpi na permanentny brak czasu, lubi bliższe i dalsze podróże.