#

Gdy nikt ci nie wierzy…

Czy wierzycie, gdy ktoś opowiada o swoich traumatycznych przejściach? Przypuszczam, że tak, o ile opowiadający nie jest notorycznym kłamcą. Najczęściej współczujemy takiej osobie, pocieszamy ją, proponujemy jakieś wyjście z trudnej sytuacji. Udzielamy wsparcia, mając nadzieję, że w jakiś sposób pomagamy. Jak czuje się ktoś, komu nikt nie wierzy, podejrzewany jest o manię prześladowczą i zwidy? Ktoś, kto jednocześnie wie, że cały czas jest w niebezpieczeństwie, a morderca czai się gdzieś niedaleko? Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w „Kiedy spałaś” Liz Lawler.

Główną bohaterką jest Alex Taylor, pracująca w szpitalu młoda lekarka uważana za dobrego fachowca. Ba! Na pierwszy rzut oka całe jej życie wydaje się pasmem sukcesów, co czasem budzi zawiść:

„Zazdrość wzdęła w Laurze niczym balon. Alex Taylor była nie tylko wykwalifikowaną lekarką, ale potrafiła pilotować pieprzony helikopter! Znielubiła babkę w ciągu dziesięciu minut znajomości, a później z każdą godziną niechęć tylko wzrastała. Kiedy Laura wkroczyła do szpitala, od razu zauważyła, w jaki sposób mówi się o tej kobiecie – pełen szacunku i powagi.”

Życie kobiety nie odbiega od codzienności innych lekarzy, z jednym wyjątkiem. Jakiś czas wcześniej w życiu Alex wydarzyło się coś, o czym najchętniej zapomniałaby raz na zawsze. Nie jest jej łatwo skupić się na pracy oraz partnerze i nie wracać do wspomnień. Wszystko się zmienia, gdy po ciężkim dyżurze zostaje zaatakowana na szpitalnym parkingu. Gdy odzyskuje świadomość okazuje się, że rozebrana i unieruchomiona leży na szpitalnym łóżku zabiegowym. Obok stoi oprawca, który zaczyna prowadzić grę z Alex. Od odpowiedzi na pytania uzależnia to, jak bardzo ja skrzywdzi. Mało tego! Od razu mówi, co już jej zrobił.

Po jakimś czasie oszołomiona Alex zostaje znaleziona w miejscu, z którego została porwana i od razu trafia do szpitala. Nikt nie wie, co się stało, ale na jej wyraźne żądanie zostaje zbadana pod kątem gwałtu. Okazuje się, że nie ma po tym śladu, podobnie jak po igłach, które miała wbite w ręce. Wszystko wskazuje na to, że lekarka straciła przytomność, a to, co uważała za rzeczywistość nie miało miejsca. Brak fizycznych objawów napaści od razu budzi podejrzenia detektyw Laury Best, która nie może powstrzymać się od komentarza:

„– Gdybym zobaczyła to na filmie, byłabym przerażona – oznajmiła Laura Best tonem graniczącym z chichotem.”

Alex Taylor zostaje sama ze swoimi traumatycznymi przeżyciami i sama zmaga się ze wspomnieniem oprawcy, który groził jej, i który być może zgwałcił ją. Czy można jednak dokonać gwałtu i nie zostawić ŻADNYCH śladów na ciele ofiary? Nie wierzy jej nikt: ani lekarze, którzy ją badali, ani policja, ani nawet partner, Patrick Ford.

„Patrick nie powiedział, że już jej nie wierzy, ale fakt, że nie podjął tematu (oprócz ostatniej nocy), był wymowny. Może uznał, że doświadczyła jakiejś formy psychozy? Może pozwolenie na wyciągnięcie takiego wniosku byłoby najlepszym wyjściem? Ciekawe, czy jej koledzy myślą podobnie.”

Śledztwo prowadzone przez policję cały czas rozbija się o brak dowodów, a podejrzenie, że Alex Taylor wszystko sobie wymyśliła powoduje, że jej sprawa nie jest traktowana zbyt poważnie. Coś się zaczyna zmieniać dopiero, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach giną jeszcze dwie kobiety. Niestety, początkowo policji trudno doszukać się powiązań. A nawet czegokolwiek, co łączyłoby te śmierci. I dlaczego sprawca miałby zostawić lekarkę przy życiu, a zabić kogoś innego?

Akcja „Kiedy spałaś” rozgrywa się głównie w środowisku medycznym, które doskonale zna Liz Lawler, pielęgniarka z długoletnim stażem. Zachowanie personelu medycznego, zwyczaje panujące w szpitalu czy procedury medyczne nie są być może najważniejszym elementem powieści, ale sposób ich opisania podnosi walory książki. Zapewne nieprzypadkowe jest też miejsce akcji, które wybrała autorka. Bath to miejscowość, w której mieszka i zapewne zna ją dobrze.

„Kiedy spałaś” to thriller pokazujący pewnego rodzaju grę, jaką przestępca prowadzi z doktor Taylor, co w konsekwencji powoduje jej osamotnienie i zwątpienie w realność wydarzeń. Zmienia się to dopiero w momencie, w którym policja uznaje, że lekarka jest rzeczywiście ofiarą, a napaść na nią i pozostałe zgony kobiet to dzieło tego samego człowieka, a Taylor naprawdę narażona jest na atak mordercy i żyje w ciągłym zagrożeniu.

Polecam nie tylko miłośnikom gatunku. Pomijając aspekt kryminalny, „Kiedy spałaś” to całkiem zgrabnie przedstawiony obraz kobiety, która nie potrafi udowodnić, że mówi prawdę. A to rzutuje na wszystkie aspekty jej życia.


O KSIĄŻCE


Agnieszka Pruska



Agnieszka Pruska – od ćwierćwiecza gdańszczanka, nie pracująca w zawodzie nauczycielka, autorka dwóch serii powieści kryminalnych: policyjnej z nadkomisarzem Uszkierem („Literat”, „Hobbysta”, „Żeglarz”, „Spadkobierca) i komediowej z dwoma nauczycielkami w roli głównej ("Zwłoki powinny być martwe i „Wakacje z Trupami”). Nałogowa czytelniczka, posiadaczka czarnego pasa w aikido, cierpi na permanentny brak czasu, lubi bliższe i dalsze podróże.