#

Samotny wilk kontra wojna gangów

Może i światem rządzi przypadek, lecz Jack Reacher ma własny plan. I działa zgodnie z nim. Pozorny spokój niespiesznej podróży autobusem przerywa niemiłe zdarzenie.

Starszy pan przewożący gotówkę w charakterystycznej kopercie, zostaje namierzony przez złodziejaszka. Na pomoc spieszy mu współtowarzysz podróży, Jack Reacher. W tym momencie zaczynają się kłopoty.
Pechowy emeryt winien jest pieniądze albańskiej mafii. Jednakże nie jest to jedyna kłopotliwa tajemnica starszego pana i jego żony. Angażując się w sprawę Reacher, były wojskowy o wzroście dochodzącym do dwóch metrów, wywołuje małe trzęsienie ziemi i walkę gangów. Dwie mafie, albańska i ukraińska, podzieliły miasto na strefy wpływów, krwawą linią demarkacyjną, bez kawałka ziemi niczyjej. Rządzą niepodzielnie mieszkańcami oraz miejscowym biznesem, wspomagani przez brudnych, skorumpowanych gliniarzy. Walczące o wpływy obydwa gangi to jednak nie jedyny wróg, z którym Jack będzie musiał się zmierzyć….

Pozornie prosta fabuła daje nieograniczone możliwości. Intryga goni intrygę, każda akcja wywołuje reakcję, co sprawia, że fabuła zagęszcza się. Robi się naprawdę niebezpiecznie. Każde wydarzenie jest przez Autora przemyślane, stworzone zgodnie z planem trzymania czytelnika cały czas na muszce. Bo powieść sensacyjna kocha adrenalinę. Karmi się szybką akcją, sporą dozą brutalności i spektakularnymi opisami strzelanin, mordobić i pogoni. Poza tym stawka rośnie, z każdą przeczytaną stroną, z każdą kolejną walką i potyczką.

Tu nie mam miejsca na nudę. Czasami Child nieco przesadza, czyni wydarzenia mało prawdopodobnymi, lecz czyż nie o to idzie w tego typu grze z czytelnikiem? Przecież najbardziej na świecie pragnie on wyrazistych postaci, efektownych akcji i zaciekłej walki na śmierć i życie. I dokładnie to dostaje, zgodnie z planem.

W porównaniu z poprzednimi tomami z Jackiem Reacherem w roli głównej, Lee Child eskaluje przemoc, ukazując jeszcze więcej brutalności niż dotychczas. Wydaje się, że tego właśnie pragnie współczesny czytelnik, przynajmniej taki, który lubuje się w mocnej sensacji. Dla równowagi dodać należy, iż powieść Childa to nie tylko strzelaniny i pościgi. Wprowadzenie kilku ważnych kwestii, spoza głównego nurtu, skłania do myślenia i powoduje przeniesienie powieści na nieco wyższy poziom. Wszak czytanie to nie tylko źródło dobrej rozrywki, lecz także wyzwanie moralne i intelektualne. Nie spodziewajmy się jednak traktatu filozoficznego, co to, to nie. Po prostu mały, słodki deserek po krwistym befsztyku…

Kim jest Jack Reacher? Na skrzydełku okładki przedstawiono jego skrócone dossier. Urodzony w 1960 roku, Amerykanin, wysoki, postawny, były wojskowy, z piersią ciężką od medali i odznaczeń za służbę. Bez stałego adresu, dokumentu ze zdjęciem, osób na utrzymaniu. Jednym słowem samotny wilk. Bez zobowiązań, wolny, z własnym kodeksem zasad moralnych. Silny, waleczny, mściwy, brutalny lecz walczący o sprawiedliwość dla słabych w krucjacie przeciwko złu.
Ulubiony archetyp mężczyzny, nie tylko w literaturze.
Wcielenie się w niego pozwala wierzyć, że wszystko jest możliwe, a dobro zawsze zwycięży zło. Do tego przystojny i inteligentny, twardziel o wrażliwym sercu. Pogromca bandytów, ulubieniec kobiet, skrzyżowanie Świętego czyli Simona Templara, Jamesa Bonda i Janosika. Bohater o jakim śni każdy wielbiciel sensacji – bez zobowiązań i powiązań, silny, pomysłowy, nie do zranienia.
Mężczyźni marzą by być nim, kobiety - by być z nim.
Wykreowanie pełnokrwistego i oryginalnego bohatera jest nie lada wyzwaniem dla Autora. Lee Childowi to się udało. Stworzył Reachera, a ten stał się legendą.

W dzisiejszym świecie literatury i filmu, gdzie wszystko już było, jest to tym trudniejsze zadanie. Stworzyć bohatera i opisywać jego przygody w 24. odcinkach to już jest coś! Sprawić by czytelnicy przyjęli go, polubili i towarzyszyli mu w kolejnych potyczkach ze złem jest wyczynem godnym podziwu. Sam przeciw wszystkim, niczym bohater klasycznych westernów. Proste wybory, transparentny system wartości. Taki jest Jack. To znaczy taki był do tej pory.

Lee Child w „Zgodnie z planem” zastosował nowe rozwiązanie fabularne. Reacher pozyskuje bowiem sprzymierzeńców. Niewielkie, wybrane grono pomocników, w którym, rzecz jasna, nie mogło zabraknąć pięknej kobiety. Znudzona kelnerka, która ma w zanadrzu dodatkowe tajemnice czyni książkę jeszcze bardziej ponętną. Wydawać by się mogło, że powtarzalność pewnych zachowań i cech protagonisty stanie się w końcu nudna (po 24 odcinkach!). Jednak tak się nie stało. Lee Child bowiem, pomimo pewnej dozy przewidywalności, potrafi jeszcze zaskoczyć czytelnika. Wielbiciele sensacyjnych przygód niezwyciężonego Reachera wyjdą zawsze usatysfakcjonowani. Dojrzały, prosty styl jakim posługuje się Child przeciąga uwagę czytelnika zatrzymując go na dłużej.

Fabuły książek Lee Childa, pełne napięcia, zwrotów akcji, świetnie skrojonych intryg i pełnokrwistych postaci doskonale nadają się na scenariusz filmowy. Zresztą powstało już kilka filmów, w których główna rola przypadła Tomowi Cruse’owi. Wielbicielom Jacka jednak nie przypadł on jednak do gustu. Niski aktor nie przypominał doskonale umięśnionego superbohatera, odstraszającego już na wejście ponadprzeciętnym wzrostem. I tu właśnie ukazuje się przewaga książki nad filmem. Każdy może wyobrazić sobie bohaterów tak, jak tego pragnie…

Autor nie daje spocząć czytelnikowi ani przez chwilę. Pakuje bohatera w coraz większe kłopoty, pozornie bez wyjścia. Ten rzecz jasna radzi sobie śpiewająco, czyniąc akcję pełną emocji i adrenaliny. Trup się gęsto ściele, ale sprawiedliwość ostatecznie zatriumfuje, co chyba nikogo nie dziwi. Taki obrót spraw jest przecież ukoronowaniem każdej opowieści z samotnym mścicielem w roli głównej.

Bawcie się dobrze, zgodnie z planem Autora, Lee Childa!



Margota Kott

Margota Kott - ma w sobie coś z kota, lubi chodzić własnymi drogami. Jest niezrzeszoną indywidualistką. Czyta, pisze, recenzuje. Nieodmiennie, od lat zakochana w niesamowitym człowieku -Sherlocku Holmesie. Kiedyś marzyła się jej praca w policyjnym laboratorium, chciała być detektywem, a nawet pracownikiem trupiej farmy w USA. Rzeczywistość okazała się jednak dużo barwniejsza. Ma kilka zawodów, a na kartach książek może być tym, kim chce.Nie cierpi przeciętności, organicznie się nią brzydzi. Przeciętne uczucia nudzą ją, zarówno jako czytelniczkę, jak i pisarkę. W grę wchodzą tylko skrajne emocje!!!